Planowanie wycieczki górskiej w lecie:
I. Przewodnik:
Najlepiej wziąć przewodnika J, który jest gwarantem bezpieczeństwa, profesjonalnej informacji oraz nauczycielem podstawowych zachowań górskich.
W krajach europejskich wynajmowanie przewodnika górskiego przez indywidualnych turystów jest powszednią praktyką, podczas gdy w Polsce należy to do rzadkości. Póki co tylko grupy zorganizowane mają ustawowy obowiązek posiadania przewodnika górskiego (zakładka: przepisy prawne). Dodatkowo TPN nakłada obowiązek posiadania przewodnika w grupie większej niż 9 osób (rozporządzenie TPN).
Nakazy, nakazami, a po prostu warto pamiętać, że wycieczka z przewodnikiem jest ciekawa i fajna… Jeśli jednak nie macie pieniędzy i ochoty na wynajmowanie przewodnika, to poniżej znajdziecie wskazówki, jak przygotować się do wycieczki w góry.
II. Planowanie wycieczki:
Pora na góry: Kiedy chodzić w góry?
Przez cały rok, bo o każdej porze roku góry wyglądają inaczej i zawsze są piękne.
Planowanie wycieczki w ciągu dnia:
- w góry wychodzimy wcześnie rano, ponieważ wtedy jest w nich mniej ludzi i pogoda zwykle jest lepsza. W sezonie letnim po południu często występują załamania pogody (szczególnie burze),
- przed wyjściem w góry należy zapoznać się z prognozą pogody. Dodatkowo w zimie TRZEBA sprawdzić stopień zagrożenia lawinowego!
Mapy i przewodniki:
Przed wycieczką warto zapoznać się z mapami, przewodnikami. Na podstawie moich wycieczek i doświadczeń polecam następujące przewodniki:
„Tatry Polskie”, "Tatry Słowackie", "Pieniny" autor Józef Nyka
Najlepszy przewodnik po Tatrach, używany przez turystów oraz przewodników tatrzańskich. Przejrzysty i … niezastąpiony!
„Polskie Tatry Wysokie” autor Tadeusz Szczerba
Przewodnik turystyczny
Przewodniki wspinaczkowe:
Tatry Wysokie autor Witold H. Paryski
różne masywy tatrzańskie np.: Giewont, Czerwone Wierchy autor Władysław Cywiński.
Warto przeczytać w przewodniku opis trasy, bowiem na tatrzańskich szlakach można spotkać różne „atrakcje”, tj. łańcuchy, drabiny, itp., które na wielu mapach nie są oznakowane. Przeczytanie opisu drogi uchroni nas przed niespodziankami i będziemy wiedzieli czego się spodziewać na trasie. Myślę, że należy mieć w pamięci fakt, iż kolory szlaków górskich w Polsce (Słowacji i Czechach) mają za zadanie odróżnić szlaki od siebie i nic ponadto. Zatem szlak czarny nie oznacza trudnego przejścia i pozostaje tylko oznaczeniem w terenie, innym niż czerwony, żółty itd.
Trasa:
Trasę należy tak dobrać, by była odpowiednio dostosowana do naszych umiejętności i dotychczasowych doświadczeń. Nie zaczynamy chodzenia po górach od wejść na spektakularne szczyty (np. Rysy, czy Giewont), tylko od łatwiejszych szczytów czy dolin. Do czasu przejścia z przewodnika dodajemy sobie kilka minut, a nawet do godziny, przeznaczonych na odpoczynek w schronisku, czy na szczycie. Dobrze jest, gdy jesteśmy zorientowani w ewentualnych drogach pozwalających na skrócenie wycieczki (na wypadek załamania pogody, czy złego samopoczucia). Czasem, gdy prognoza pogody jest niepewna, przygotujmy sobie alternatywne cele na następny dzień. Jeśli już zaplanujemy trasę musimy przygotować się do wycieczki.
Przygotowanie do wycieczki:
Wiemy już dokąd idziemy i teraz pozostaje nam tylko przygotować się do wycieczki:
1. Sprawdzamy prognozę pogody (np.: www.weatheronline.pl, www.icm.pl, www.topr.pl, lub www.tpn.pl),
2. Ładujemy telefon komórkowy,
3. Sprawdzamy, czy mamy wprowadzony numer alarmowy do TOPR, GOPR, HZS lub innych służb ratunkowych,
4. Zostawiamy informację u znajomych, bądź ludzi u których wynajmujemy kwaterę, rodziców itp. Informacja ta, to nie jest zwykłe „opowiadanie się” komuś, tylko konkretna wiadomość, mogąca nam uratować życie. Musimy pozostawić informację:
- o której wychodzimy,
- trasę naszej wycieczki,
- godzinę powrotu,
- tzw. „godzinę alarmową”, czyli godzinę, do której musimy nawiązać kontakt z ludźmi, u których zostawiamy informację o wycieczce. Zaś ludzie ci po upływie tej godziny, bez nawiązania kontaktu z naszej strony, muszą zadzwonić do służb ratowniczych z informacją zaginięciu. „Godzinę alarmową” powinniśmy tak ustalić, by w razie jakiejś „awarii” pomoc nie została wezwana pochopnie. Zwykle wystarczy, jakaś godzina późno-wieczorna, np. 23.00. Oczywiście pamiętamy o zabraniu numeru telefonu do osoby odpowiedzialnej za „godzinę alarmową” i o zadzwonieniu do niej, nim ta godzina wybije.
Sprzęt turystyczny:
Odpowiedni dobór sprzętu turystycznego jest gwarantem jak najbardziej komfortowej wycieczki.
Buty:
Zwykle polecamy buty trzymające staw skokowy, na podeszwie wibramowej, nigdy za małe i „w sam raz”. Stopy w górach lekko puchną, więc buty powinny być odpowiednio większe, by ewentualny „nadmiar ciałka” mógł się zmieścić.
Ubranie:
Wszystko przewiewne, lekkie. Polecam ubrania z odpowiednich włókien sztucznych, tzw. oddychających (umożliwiających szybkie odprowadzanie potu). Ubranie komponujemy na „cebulkę”, czyli, np. koszulka, lekki polar, softschell. Również na stopy powinniśmy włożyć dwie warstwy skarpetek – cienką i grubszą. Przy czym uwaga – zakładamy skarpety z materiałów sztucznych. Wełniane góralskie skarpety to już przeszłość!
Polecany zestaw ubraniowy:
Podkoszulek, polar lekki, softschell, gore-tex (lub inna kurtka przeciwdeszczowa), spodnie oddychające z odpinanymi nogawkami, dwie pary skarpet, cienkie spodnie przeciwdeszczowe, czapka przeciwsłoneczna, czapka i rękawiczki.
Oczywiście zbędne rzeczy wkładamy do plecaka! Oprócz tego wkładamy tam obowiązkowo sprawna latarkę, mapę, przewodnik, apteczkę, scyzoryk, kompas, jedzenie, picie, ciemne okulary, krem z blokerem UV i telefon komórkowy. Dodatkowo można wziąć ze sobą stuptuty (ochraniacze na nogawki spodni), aparat fotograficzny, gps (jeżeli umiemy się nim posługiwać i mamy mapę).
Uważajmy jednak, by nie przesadzić z ciężarem plecaka.
Apteczka:
Od kilku lat zalecane apteczki przez GOPR lub TOPR zawierają minimalne ilości leków, a głównie koncentrują się na środkach opatrunkowych. Służby ratownicze argumentują, iż jeśli przeciętny śmiertelnik nie jest lekarzem, to podając leki może spowodować więcej złego, niż dobrego. Zatem w apteczce powinny być:
- bandaż elastyczny duży i mały,
- opaska dziana duża i mała,
- kompresy jałowe,
- rękawiczki jednorazowe,
- plastry z opatrunkiem,
- plaster bez opatrunku,
- nożyczki,
- maseczka do sztucznego oddychania,
- folia nrc.
Oprócz tego, noszę w apteczce:
- leki przeciwbólowe (np. pyralgina, ibuprom),
- LEKO – środek do odkażania ran lub wodę utlenioną w żelu,
- węgiel,
- maść witaminową,
- cukierki- landrynki.
Jedzenie i picie:
Każdy ma swoje preferencje żywieniowe, jednakże przy pakowaniu jedzenia i picia należy zwrócić uwagę na parę racjonalnych aspektów, szczególnie jeśli chodzi o napoje. Po pierwsze musimy być przygotowani na zabranie takiej ilości napojów, aby starczyło nam na całą wycieczkę.
Radzę nie przejmować się wskazówkami dietetyków, że potrzeba 4 l. wody na dzień… oprócz dietetyków ważna jest bowiem masa naszego plecaka. Warto wziąć wodę mineralną, można do niej wrzucić tabletkę multiwitaminowa, zamiast wody można w zimne dni wziąć lekko osłodzoną herbatę. Nie polecam słodkich napoi, soków, coli, oranżady oraz napoi zawierających alkohol. Ostatnio pojawiły się napoje energetyzujące – które raczej odradzam!
Warto zabrać z sobą kanapki, jakiś owoc dla orzeźwienia, batonika i czekoladę (tu uwaga – te ostatnie mogą się roztopić w gorący dzień, lepiej więc je zapakować do pojemniczka). Lepiej nie brać z sobą chipsów itp. bezwartościowego jedzenia.
Kijki trekingowe lub hikingowe:
Tak okropnie nazywają się kijki, które dobrze mieć ze sobą w górach. Ułatwiają one utrzymanie równowagi oraz odciążają stawy kolanowe, szczególnie w czasie zejścia. Kijki Nordic Walking są trochę inaczej zbudowane (szczególnie groty), w związku z czym nie polecam ich w góry, bo mogą ulec zniszczeniu w trudnym terenie górskim.
Dzień wycieczki:
Jeśli po przebudzeniu okaże się, że jest brzydka pogoda, to nasze wyjście należy przełożyć na inny dzień i zastanowić się nad alternatywnym planem jeśli go jeszcze nie mamy.
W trakcie wycieczki cały czas powinniśmy obserwować zmieniającą się pogodę, tak by nie dać się zaskoczyć ewentualnym, raptownym pogorszeniom pogody. Szczególnie mgła i burze są niebezpiecznymi zjawiskami meteorologicznymi (o bezpieczeństwie w górach czytaj tutaj). W przypadku drastycznego pogorszenia pogody zawracamy! Dla pocieszenia dodam, że to ani wstyd, ani żadna ujma, a raczej cecha dobrego turysty, który umie sobie „odpuścić” w momencie, gdy stwierdzi, że dalsze zmagania z góra i pogoda nie maja sensu. Na dole po zejściu w dół dzwonimy do naszego znajomego od „godziny alarmowej”, by go poinformować o szczęśliwym zakończeniu wycieczki.
Kilka końcowych uwag:
1. Starajmy się nie chodzić samemu w góry.
2. Starajmy się wybierać trasy tak by nie były zbyt długie, czyli np. NIE IDZIEMY na Zawrat, Świnicę, Kasprowy Wierch, a potem jeszcze na Kopę Kondracką i Giewont, tylko podzielmy tą trasę na kilka odcinków, tak by wycieczki w góry stanowiły radość, a nie katorgę.
3. Pamiętajmy o tym, że w góry chodzi się dla przyjemności, a nie by udowadniać coś sobie, czy innym.
4. Pamiętajmy też, że góry są piękne, ale w nich jesteśmy TYLKO GOŚĆMI.
5. W GÓRACH JEST NIEBEZPIECZNIE!!!
6. Bądźmy rozsądni.
|